W Cannes widać było wyraźnie, że Polska pozostaje krajem, którym interesują się największe fundusze i instytucje finansowe z całego świata. W budowaniu wizerunku naszego kraju na pewno pomogła szeroka reprezentacja polskich stoisk: miast, regionów, firm. Zgromadzenie ich w jednym miejscu dało efekt skali: Polska była widoczna, a jej oferta atrakcyjna.
Z punku widzenia sektora logistyczno-magazynowego widzimy zdecydowany wzrost zainteresowania ze strony kupujących. Te fundusze, które dotychczas przyjmowały pozycję wyczekującą, wysyłają sygnały, że są skłonne wracać do kupowania. Oczywiście największym zainteresowaniem będą się cieszyć projekty najlepsze jakościowo: zarówno od strony technicznej, wyposażone w rozwiązania proekologiczne i mające najemców o ugruntowanej pozycji rynkowej.
Co ważne: targi MIPIM przyciągnęły jak co roku znaczącą reprezentację przedstawicieli banków. I z tej strony również widać zainteresowanie sektorem logistyczno-magazynowym. Banki chcą finansować projekty, co w obecnie niepewnej sytuacji sektora finansowego jest szczególnie ważne dla rozwoju naszej branży.
Tomasz Lubowiecki, prezes zarządu 7R
