W trakcie tegorocznej edycji Forum Rynku Nieruchomości w Sopocie odbyła się dyskusja panelowa poświęcona aktualnej sytuacji i najbliższej przyszłości rynku inwestycyjnego w Polsce. W skrócie można napisać, że dzięki solidnym fundamentom rynek inwestycyjny w Polsce ma szansę na dalszy wzrost mimo pewnych przeciwności, z którymi obecnie się mierzymy.
Panelistami dyskusji inwestycyjnej byli: Krzysztof Cipiur, managing partner, director Capital Markets, Knight Frank; Piotr Fijołek, co-managing partner, Griffin Capital Partners; Marcin Kocerba, partner, Capital Markets, Cushman & Wakefield, i Jarek Wnuk, dyrektor zarządzający na Polskę, Accolade. Dyskusję moderował Tomasz Szpyt, redaktor naczelny „Property Insidera”.
Bolączki rynku inwestycyjnego znane są już od jakiegoś czasu. Są to: stopy procentowe, wojna na Ukrainie, wysoka inflacja i ogólna niepewność gospodarcza, które utrudniają podejmowanie decyzji inwestycyjnych. – Analizując transakcje na rynku po pierwszym kwartale 2023 r. oraz ogólną aktywność inwestycyjną, można zauważyć, że inwestorzy wciąż zachowują ostrożność. Jednak silne fundamenty gospodarcze Polski oraz oczekiwana stabilizacja w kolejnych kwartałach mogą się przyczynić do większej aktywności inwestorów. Ostateczną ocenę sytuacji poznamy jednak dopiero za kilka miesięcy – prognozował Krzysztof Cipiur.
Zdaniem Marcina Kocerby obecnie popularne są nieruchomości logistyczne/industrialne, a to ze względu na silne zapotrzebowanie ze strony najemców wynikające m.in. z trendu near-shoringu. Inne typy nieruchomości, takie jak biurowce czy centra handlowe, borykają się z trudnościami. Biurowce odczuwają skutki pracy zdalnej, a centra handlowe ciągle muszą się redefiniować – podkreśla ekspert. Jego zdaniem rynek PRS może być obecnie atrakcyjny, jednak wysokie koszty finansowania w polskiej walucie mogą stanowić spore wyzwanie.
– Prognozy wskazują, że wolumeny transakcji nie przekroczą połowy wartości odnotowanej w 2022 r., czyli 5,8 mld euro. Wyzwania, takie jak: wysokie stopy procentowe spowodowane utrzymującą się inflacją, wzrost kosztów finansowania, obawy dotyczące rewaluacji funduszy oraz brak kapitału lokalnego stabilizującego globalne zakłócenia, utrzymują ostrożność inwestorów, którzy poszukują głównie bezpiecznych przystani lub okazjonalnych transakcji. Jednocześnie zauważa się większą aktywność licytacyjną, co jest ważne w procesie ustalania cen – mówił ekspert Cushman & Wakefield.
Piotr Fijołek z Griffina podkreślił z kolei znaczenie utrzymania równowagi i elastyczności wobec zmieniających się warunków gospodarczych. Polski rynek inwestycyjny ma potencjał do dalszego rozwoju, a fundamenty gospodarcze kraju dają powody do optymizmu. Zauważył także, że Polska jest najbardziej odporną gospodarką w Unii Europejskiej, o najniższym wskaźniku bezrobocia (2,4 proc.) i ciągłym fundamentalnym wzroście napędzanym globalnie znaczącymi inwestycjami strategicznymi. Przykładem jest niedawno ogłoszona inwestycja Intela o wartości ponad 4,6 mld dol. w nową fabrykę układów scalonych we Wrocławiu.
Ostrożne podejście inwestorów z Zachodu pozwala w Polsce rozwijać skrzydła inwestorom z naszego regionu, a rynek magazynowy zanotował dość dobre wyniki inwestycyjne na początku tego roku. – Accolade rośnie również na rynku polskim, który przestał być oczywistym wyborem dla wielu zagranicznych inwestorów. Jesteśmy w stanie realnie oceniać sytuację w tej części Europy i skutecznie realizować strategię rozwoju – uważa Jarek Wnuk, dyrektor zarządzający na Polskę, Accolade.
Na rynku inwestycyjnym trwa jednak czas przesilenia. Transakcji jest dużo mniej, a te, które dochodzą do skutku, są wyraźnie mniejsze. Mimo to polski rynek inwestycyjny ma potencjał do dalszego rozwoju, a fundamenty gospodarcze kraju dają podstawy do optymizmu. Niezbędne jednak będą dalsze obserwacje i analizy, aby dobrze ocenić pełny wpływ czynników wewnętrznych i zewnętrznych na perspektywy sektora.