Rynek mieszkaniowy na hamulcu

Majowa korekta stóp procentowych rozbudziła nadzieje na trwałe ożywienie, ale rynek mieszkaniowy szybko wrócił do stanu ostrożności. Czerwiec przyniósł spadki sprzedaży, ostudzenie nastrojów i kolejne sygnały, że deweloperzy nie zamierzają spieszyć się z nową podażą. Wtóruje im rynek wtórny – z mniejszą liczbą ofert i słabnącą aktywnością kupujących. A mimo że RPP właśnie obniżyła stopy do poziomu 5 proc., wielu uczestników rynku nie spodziewa się przełomu – przynajmniej nie od razu.

Na siedmiu największych rynkach sprzedano w czerwcu niespełna 3,1 tys. mieszkań – o 13 proc. mniej niż miesiąc wcześniej – wynika z danych Otodom. To oznacza, że efekt majowego impulsu był krótkotrwały. W dodatku przewaga popytu nad nową podażą była najwyższa od września 2023 r., czyli czasów Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Jednocześnie liczba nowych mieszkań wprowadzonych do oferty spadła do zaledwie 2,5 tys. lokali mimo szerokiego zaplecza pozwoleń. To potwierdza, że deweloperzy nie patrzą dziś na prognozy popytu, tylko na realne tempo sprzedaży.

– Utrzymanie obecnego poziomu cen to dziś scenariusz korzystny z perspektywy deweloperów – ocenia Katarzyna Kuniewicz z Otodom. – Jeśli jednak nie pojawią się istotne impulsy rynkowe, należy spodziewać się korekt cenowych, szczególnie na poziomie indywidualnych negocjacji – dodaje.

Ostrożność mimo ruchów RPP

3 lipca Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe, do poziomu 5 proc., sygnalizując możliwe rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Rynek nie zareagował jednak entuzjastycznie.

– Klienci dostrzegą ten ruch, ale dopóki nie przełoży się on na realnie niższe raty kredytów i wyższą zdolność kredytową, nie będą podejmować pochopnych decyzji – komentuje Ewa Palus, główna analityczka Tabelaofert.pl. – Rynek pozostanie w trybie wyczekiwania – dodaje.

Jak podkreśla, majowa obniżka stóp nie przyniosła przełomu – oprocentowanie kredytów spadło jedynie z 7,6 do 7,4 proc., a aż 80 proc. kredytobiorców wybiera dziś oferty z okresowo stałym oprocentowaniem. Dla nich obniżki nie mają natychmiastowego przełożenia. 

Robert Chojnacki, założyciel portalu Tabelaofert.pl, mówi wprost: – Nie traktuję tej decyzji jako wyjątku, lecz początek dłuższego procesu. Spodziewam się dalszych obniżek stóp, nawet o kolejne 100 pkt baz., do poziomu 4 proc. Realne ożywienie może nadejść dopiero w IV kwartale. – dodaje. Zwraca uwagę także na zmienioną sytuację kupujących. – Oferta mieszkań jest rekordowo szeroka. Klienci wiedzą, że mogą poczekać. Nie ma presji, że wymarzone mieszkanie zaraz zniknie z rynku. Jeśli jedno się sprzeda, pojawi się kolejne. Taki komfort to nowość.

Rynek wtórny: mniej ofert, mniej emocji

Na rynku wtórnym również nie widać oznak trwałego ożywienia. Liczba nowych ogłoszeń w czerwcu spadła w większości dużych miast – najmocniej we Wrocławiu (-10,4 proc.), w Krakowie i Warszawie (po -5 proc.). Nawet Trójmiasto, dotąd odporne na wahania, zanotowało spadek o 3,1 proc.

Popyt także wyhamował. Czerwiec był czwartym miesiącem z rzędu, w którym spadła liczba odpowiedzi na ogłoszenia – w Katowicach aż o 14,4 proc., we Wrocławiu o 12,4 proc., w Poznaniu o 10,8 proc. Roczne dynamiki są nadal dodatnie, ale słabną – średnio 7 proc. r./r. w czerwcu wobec kilkunastu procent we wcześniejszych miesiącach. – To wyraźny sygnał pogłębiającego się ochłodzenia po stronie popytowej – ocenia Milena Chełchowska z Otodom. – Mniejsza liczba ofert i słabsze zainteresowanie mogą świadczyć o wyczekiwaniu i wydłużającym się czasie sprzedaży.

Spokój przed jesienią?

Ceny ofertowe mieszkań z drugiej ręki w czerwcu były stabilne. Miesięczne zmiany nie przekraczały 0,5 proc. Najwyższe roczne wzrosty cen odnotowano w Katowicach (6 proc.) i Trójmieście (5 proc.), a spadki – w Warszawie (-3 proc.), we Wrocławiu (-2 proc.) i w Krakowie (-2 proc.). Brak presji cenowej zarówno po stronie kupujących, jak i sprzedających oznacza, że lato może upłynąć pod znakiem spokoju – i dalszego czekania na wyraźniejsze sygnały z gospodarki.

 

fot. Pexels/jplenio

Udostępnij artykuł
Napisane przez