Akademiki przyciągają kapitał. Polska na radarze inwestorów

Rynek akademików w Europie przestaje być niszą – obecnie to jedna z najdynamiczniej rosnących klas aktywów nieruchomościowych. Raport Bonard „Student Housing in Europe: Transactions and Trends” pokazuje, że sektor przyciąga rekordowe zainteresowanie kapitału instytucjonalnego. Polska wraz z rynkami CEE coraz częściej pojawia się w strategiach ekspansji inwestorów jako obszar o największym potencjale wzrostu.

Skalę zmian widać już na poziomie popytu. W latach 2016–2024 liczba studentów zagranicznych w Europie zwiększyła się o niemal 50 proc., a w Polsce o 63 proc. – co plasuje nas na poziomie najbardziej atrakcyjnych rynkówa. Trend wzmacnia także mobilność krajowa: ponad 60 proc. polskich studentów wybiera uczelnie poza rodzinnym miastem, co przekłada się na stały strukturalny popyt.

Największym wyzwaniem pozostaje podaż. Średni wskaźnik nasycenia (provision rate) w Europie wynosi zaledwie 24 proc. przy poziomie 80 proc. uznawanym za wystarczający do pokrycia potrzeb mieszkaniowych studentów. W Polsce to zaledwie 15 proc., w Hiszpanii 16 proc., a we Włoszech tylko 9 proc. Dla porównania Wielka Brytania osiąga 36 proc., a Czechy 32 proc. Deficyt sprawia, że każdy nowy projekt jest natychmiast pochłaniany przez rynek.

Raport wskazuje także na silne fundamenty operacyjne. 

Po pandemicznych zawirowaniach obłożenie w europejskich akademikach powróciło do poziomu 95–100 proc. i utrzymuje się na nim nieprzerwanie od 2022 r. Równocześnie czynsze rosły szybciej niż inflacja – w 2023 r. o 6,2 proc., a w 2024 r. już o 7,4 proc.

Skalę i dojrzałość rynku potwierdzają rekordowe transakcje. W 2025 r. na europejskim rynku działa już blisko 400 marek portfelowych, które łącznie zarządzają 850 tys. łóżek. Największe przejęcia ostatnich lat obejmują m.in. akwizycję Student Roost w UK przez GIC & Greystar (3,9 mld euro), zakup Basecamp przez Xior (939 mln euro) czy przejęcie Livensa Living przez CPP Investments za 1,2 mld euro – obejmujące ok. 9 tys. miejsc w Hiszpanii i Portugalii. Coraz częściej inwestorzy wybierają portfele, a nie pojedyncze aktywa, co przyspiesza konsolidację sektora.

Dla Polski i regionu CEE oznacza to rosnące zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych, którzy poszukują ekspozycji na rynkach z wysokim potencjałem wzrostu i niskim nasyceniem podaży. Strukturalne niedobory, rosnąca mobilność studentów i stabilne obłożenie czynią z naszego rynku jedno z najatrakcyjniejszych miejsc do alokacji kapitału w tej klasie aktywów.

 

 

fot. Pexels/pixabay

Udostępnij artykuł
Napisane przez