W tym tygodniu mijają dwa lata od ukazania się pierwszego wydania „Property Insidera” – 23 listopada 2020 r. – nastąpiło to podczas szczytu drugiej fali pandemii. Może nie był to najlepszy moment na debiut, ale mamy nadzieję, że zapewniliśmy w tym czasie ciekawą lekturę nieruchomościową. W każdym razie takie były zamierzenia. Jesteśmy dalej o 96 wydań, ponad 4 tys. obserwujących nasz profil na LinkedInie i kilkaset tysięcy odwiedzin na stronie internetowej. Jak każda rocznica, i ta natchnęła do podsumowań.
Jesteśmy wdzięczni za uwagę, którą obdarzają nas czytelnicy. Myślimy jednak o tym, co będzie. W najkrótszej perspektywie – zapraszam do lektury najnowszego wydania. Pierwszy numer otwierała okładka z tematem planowanego wieżowca, postaraliśmy się dwa lata później nawiązać do niebotycznego wątku. Jakkolwiek niepewnie rysowałaby się przyszłość w nadchodzących kwartałach, takie plany inwestycyjne skłaniają do optymizmu.
My również w trzecim roku istnienia „Property Insidera” będziemy się starali zapewnić porządną dawkę nieruchomościowych newsów, mamy plany rozwojowe i zapraszamy do współpracy z naszym wydawnictwem. Dziękuję czytelnikom za docenienie naszego tytułu, zapraszam do dalszej lektury „Property Insidera” i do kontynuowania prenumeraty. Pomyśleliśmy też o docenieniu uwagi stałych subskrybentów. Po szczegóły zapraszam do kontaktu: Tomasz.Szpyt(at)propertyinsider.pl.
