Gospodarka na trójkę, w porywach czwórkę

Według raportu PMR z maja 2024 roku prognozy dla polskiej gospodarki na lata 2024-2029, zakładają, po spowolnieniu wzrostu realnego PKB do 0,2 proc. w 2023 roku, wzrost w 2024 roku przyspieszy do około 3 proc., choć będzie to wciąż poniżej potencjału kraju. Szybszy wzrost ma nastąpić od 2025 roku, nie przekraczając jednak 4 proc. rocznie.

Według raportu dynamika inwestycji w 2024 r. będzie ograniczona z powodu przejściowego roku pomiędzy perspektywami budżetowymi Unii Europejskiej i mniejszych nakładów inwestycyjnych samorządów ze względu na cykl wyborczy. Spodziewane jest, że od 2025 roku inwestycje przyspieszą, wspierane środkami z KPO, zwiększającymi się potrzebami inwestycyjnymi, zwłaszcza w sektorze energetycznym, oraz stabilnie rosnącym popytem wewnętrznym.

Inflacja, która w pierwszym kwartale 2024 roku obniżyła się do 2 proc., ma tendencję do stabilizacji w przedziale 3-5 proc. w kolejnych latach. Oczekuje się, że inflacja wróci do celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc. +/- 1 p.p. dopiero w 2026 roku. Ryzyka inflacyjne obejmują m.in. trwającą wojnę na Ukrainie, decyzje dotyczące stóp procentowych, oraz ceny surowców energetycznych i rolnych.

Rynek pracy w Polsce pozostaje jednak silny, z prognozowanym wzrostem realnych wynagrodzeń o około 8 proc. w 2024 roku, dzięki obniżającej się inflacji i wzrostowi płacy minimalnej. Stopa bezrobocia utrzyma się na niskim poziomie, co wpłynie korzystnie na dochody i nastroje konsumentów, ale zwiększy presję płacową, stanowiąc ryzyko dla gospodarki.

Dochód rozporządzalny gospodarstw domowych ma wzrosnąć o około 7,5 proc. w 2024 roku, z korzystnym wpływem na wydatki konsumpcyjne, które również mają wzrosnąć. Faktory takie jak wprowadzenie podwyższonych świadczeń socjalnych i potencjalny napływ albo odpływ uchodźców z Ukrainy mogą dodatkowo wpłynąć na wzrost konsumpcji. Demografia Polski wskazuje na spadek liczby rezydentów do 36,3 mln osób do 2029 roku, co przekłada się na zmniejszającą się liczbę osób w wieku produkcyjnym i wzrost liczby osób w wieku emerytalnym. To z kolei może mieć wpływ na rynek pracy i ogólną aktywność gospodarczą.

 

fot. Pexels/energepiccom

Udostępnij artykuł
Napisane przez