Hotelowy comeback w Europie

Po pełnym odbiciu podróży w 2024 r. europejski sektor hotelowy kontynuuje kurs wzrostowy – wynika z raportu CBRE „European Hotels Figures, May 2025”. Wśród krajów z największym potencjałem rozwojowym autorzy wskazują m.in. Polskę, która wyróżnia się zarówno rosnącym popytem, jak i ponadprzeciętnym tempem przyrostu nowej podaży.

Rok 2024 przyniósł pełne odbicie popytu turystycznego do poziomów sprzed pandemii, obejmując również podróże służbowe. W 2025 r. spodziewany jest dalszy wzrost we wszystkich segmentach, w tym dynamiczne odbudowanie ruchu międzynarodowego – zwłaszcza krótkodystansowego (wzrost o 15 proc. względem 2019 r.) oraz długodystansowego (wzrost o 9 proc.).

Według CBRE Europa jako całość pozostaje w korzystnym trendzie – do 2030 r. prognozowany jest średnioroczny wzrost liczby noclegów o 4,3 proc., a wydatków na podróże krajowe o 4,4 proc. Dla podróży międzynarodowych wskaźnik ten sięga 5 proc. rocznie

Polska hotelowym prymusem

Na tle regionu CEE Polska wyróżnia się pozytywnie. Według CBRE znajduje się w gronie państw o solidnym wzroście popytu na usługi hotelowe – obok m.in. Grecji i Niemiec. To efekt nie tylko poprawiającej się infrastruktury hotelowej, ale też rosnącej rozpoznawalności Polski jako destynacji biznesowej i turystycznej. CBRE wskazuje, że Warszawa była jednym z miast z najwyższym wzrostem RevPAR w Europie w pierwszym kwartale 2025 r. W przypadku stolicy Polski wzrost ten był w całości napędzany przez wzrost średniej stawki dobowej (ADR), co świadczy o poprawie postrzegania jakości usług i gotowości rynku na ofertę premium.

Warto też podkreślić, że według CBRE Polska – obok Irlandii i Portugalii – znajduje się w gronie krajów, gdzie tempo przyrostu nowej podaży hotelowej do 2030 r. przekracza 1 proc. rocznie. Choć to wciąż mniej niż średnia z lat 2011–2024 (1,3 proc.), to jest to znacznie więcej niż średnia prognozowana dla całej Europy (0,5 proc.).

Rynek inwestycyjny stabilnie, choć z wyzwaniami

W pierwszym kwartale br. łączna wartość inwestycji hotelowych w Europie wyniosła 4,9 mld euro – podobnie jak rok wcześniej i nieco powyżej dziesięcioletniej średniej. Największe transakcje odnotowano w regionach nordyckich oraz Europie Środkowo-Wschodniej (w CEE łącznie 421 mln euro, a to oznacza 3 proc. spadku r./r.), co pokazuje rosnące zainteresowanie inwestorów mniej oczywistymi lokalizacjami.

Według CBRE rok 2025 może przynieść umiarkowany wzrost liczby transakcji, szczególnie w drugiej połowie roku. Inwestorzy coraz chętniej sięgają po strategie typu value-add, co sprzyja większej różnorodności na rynku. Prywatny kapitał – w tym deweloperzy i operatorzy – odpowiada obecnie za 70 proc. aktywności transakcyjnej, podczas gdy udział funduszy instytucjonalnych (REIT-y, fundusze emerytalne) pozostaje ograniczony.

CBRE zwraca uwagę na utrzymującą się stabilność rentowności (prime yields), co przy sprzyjającej relacji popytu do podaży oraz coraz lepszym zarządzaniu kosztami operacyjnymi przekłada się na dobre perspektywy całkowitego zwrotu z inwestycji.

Solidne perspektywy

Eksperci CBRE uważają, że europejski rynek hotelowy wchodzi w fazę wzrostu opartego na: silnym popycie, ograniczonej nowej podaży i stabilnych marżach operacyjnych. Polska znajduje się w gronie rynków o dużym potencjale – zarówno jako destynacja podróży, jak i lokalizacja dla inwestorów szukających wzrostu wartości. Choć ryzykiem pozostają sytuacja geopolityczna i napięcia w globalnym handlu, możliwe pozytywne scenariusze – jak trwałe zakończenie wojny w Ukrainie czy przesunięcie strumieni turystów z innych kontynentów – mogą dodatkowo wzmocnić pozycję Europy, w tym Polski, jako atrakcyjnej destynacji inwestycyjnej.

 

fot. Pexels/shox-ibis wrocław

Udostępnij artykuł
Napisane przez