Każdemu wedle potrzeb

Z takim tytułem wstępniaka nie zdziwię się, jeśli zaczniemy być posądzani o ciągoty socjalistyczne, komunistyczne, a nawet anarchosyndykalistyczne. Dla autorów „Słownika języka polskiego” też nie jest to najbardziej wygodna fraza. Trochę jednak trudno o bardziej adekwatny tytuł wstępniaka do tego wydania „Property Insidera”.

Poczynając od wywiadu okładkowego, poprzez artykuł o bardzo kiepskim roku dla rynku biurowego, kontynuując współpracą na rynku magazynowym i łapiąc niektóre motywy w dalszych materiałach tego wydania, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nieruchomości są w potrzebie.

Każdy definiuje ją na swój sposób, a warto zaznaczyć, że możliwość zdefiniowania potrzeb nie jest obecnie taka oczywista. No cóż, tak już mają – czasy przesilenia. A te w nieruchomościach mogą trwać dłużej niż zmiany pór roku. Pewnie jeszcze nie wiosną, ale może już latem, przesilenie w nieruchomościach wydaje się za rogiem. Takiej przynajmniej perspektywy wypatrują inwestorzy (choć zamiast na wzrost temperatur zerkają na spadek cen i stóp procentowych oraz schłodzenie dynamiki geopolitycznej).

My z kolei zerkamy na najnowsze wydanie „Property Insidera” i zapraszamy do lektury solidnej porcji nieruchomościowych newsów.

 

Tomasz Szpyt, redaktor naczelny

 

Prenumerata

Współpraca

Udostępnij artykuł
Napisane przez