Mija czas oportunistów

Nastroje tegorocznej edycji targów MIPIM w Cannes ogólnie można podsumować jako ostrożnie optymistyczne: rynek czuje pewne odbicie od spokoju ostatnich dwóch lat, ceny i oczekiwania się stabilizują, choć napływ kapitału czy chęć realizacji transakcji ciągle nie osiągnęły poziomów sprzed kilku lat i w tym roku raczej nie osiągną. Ci, którzy szukają bardzo dobrych okazji, już powoli przyznają, że ten okres mija, choć na pewno nie wróciły jeszcze czasy licznych wielkich i prestiżowych transakcji.

Warto zauważyć, że polskie projekty były mocno obecne od strony marketingowej: w finale nagród MIPIM wśród projektów z całego świata znalazły się dwa polskie. Co więcej Fuzja, wspólny projekt Grupy Echo Investment i Archicomu, zaprojektowany przez Medusa Group, otrzymała nagrodę w kategorii Best Urban Regeneration Project oraz nagrodę specjalną od jury. Te nominacje i wygrana podkreślają, że w Polsce realizowane są coraz ciekawsze inwestycje, a dodatkowa rozpoznawalność na pewno pomoże naszemu rynkowi.

Polska dalej odbierana jest jako kraj dynamiczny i stabilny. Rynek nabrał dojrzałości i inwestorzy mogą mieć pewność co do długoterminowej jakości projektów, stabilności gospodarki i popytu.

Czynniki równoważące nieco ten entuzjazm to geopolityka, koszt pieniądza oraz niejasna sytuacja w zakresie podatków przy dystrybucji środków z Polski. Graniczenie z Ukrainą czy koszt pieniądza to czynniki poza naszą kontrolą i rynek się do nich przyzwyczaja. Bardziej martwi rosnące przekonanie inwestorów, że z Polski nie da się wypłacić pieniędzy bez podatku u źródła, mimo że zobowiązują nas do tego regulacje europejskie. Agresywność organów skarbowych oraz pasywność MF budują niepewność, a to nigdy nie pomaga. Po stronie legislacyjnej wszyscy zwracają uwagę na niezdolność Polski do uruchomienia polskiego kapitału – brakuje rozwiązań systemowych (takich jak REIT albo odpowiednio dostosowane fundusze inwestycje), a to osłabia nasz rynek i w większym stopniu czyni go podatnym na zawirowania międzynarodowe.

 

Paweł Toński, prezes zarządu Stowarzyszenia PINK i partner zarządzający w Crido

Udostępnij artykuł
Napisane przez