Końcówka roku to zwykle czas podsumowań i planów. Już teraz można ze sporą dozą pewności powiedzieć, że ten rok może być porównywalny do poprzednich dwóch. Naznaczony nowym kryzysem – wojennym – oznacza trzeci rok z rzędu, który wybija z poczucia komfortu, do jakiego przyzwyczaiły lata prosperity. Wykuwa jednak nową rzeczywistość.
A w niej okazuje się, że życie idzie własnym torem – nie zawsze dobrym, ale nie stanęło. Rynek inwestycyjny zanotuje całkiem dobry wynik. Nawet segment handlowy może zaskoczyć – toczy się kilka procesów sprzedaży dużych centrów handlowych. O jednym z nich można przeczytać w tekście okładkowym. Zasoby magazynowe w Polsce może nie osiągną jeszcze 30 mln mkw., ale będzie blisko. Najem w tym segmencie też się spisuje. W biurach chyba przełom – trudno ściągnąć pracowników z powrotem za biurka, renegocjacje umów obejmują nierzadko mniejsze powierzchnie, a i podnajmy jakby odżyły. Może być ciekawie. Dla mieszkaniówki z kolei to nadal czas spadających noży, a PRS, który miał być ostoją, na razie zawodzi, choć sytuacja może się w przyszłym roku zmienić.
I właśnie nad przyszłym rokiem pochylamy się w tym miesiącu uważniej – w wydaniu specjalnym „Trendy 2023” przedstawimy m.in. prognozy kilkudziesięciu zarządzających największymi firmami na rynku. Co wieszczą? Będzie wiadomo już 19 grudnia. Tymczasem zapraszamy do współpracy medialnej, no i oczywiście do zerknięcia do najnowszego wydania „Property Insidera”. Po informacje sięgnęliśmy tam, gdzie inne redakcje nie docierają.
Życzymy więc udanej lektury.