Według najnowszego raportu Net Zero Tracker liczba miast, krajów i firm deklarujących realizację strategii neutralności emisyjnej znacząco się zwiększyła. Badania jakościowe wykazały jednak, że spora część to obietnice bez pokrycia.
Ponad jedna trzecia największych spółek giełdowych w Europie deklaruje realizację polityki neutralności emisyjnej, ale aż 65 proc. z nich nie spełnia podstawowych wymogów raportowania – sprawdzili eksperci Energy & Climate Intelligence Unit, Data-Driven EnviroLab, New Climate Institute oraz Oxford Net Zero. W najnowszym raporcie inicjatywy Net Zero Tracker jego autorzy wskazali, że blisko połowa firm umieściła cele w swojej strategii korporacyjnej lub w raportach rocznych, podczas gdy pozostałe ogłosiły tylko zamiar ich wprowadzenia. Autorzy zaznaczają również, że blisko połowa firm deklarująca ograniczenie emisji gazów cieplarnianych nie wyjaśniła, jak zamierza to zrobić.
Naukowcy wskazują, że w obliczu rosnącej potrzeby spowolnienia tempa zmian klimatycznych liczba firm i miast komunikujących realizację strategii redukcji emisji CO2 znacznie się zwiększyła. Ale dodają, że same obietnice nie wpłyną na ograniczenie katastrofalnego w skutkach globalnego ocieplenia.
– Obecnie znajdujemy się w przełomowym momencie, w którym presja otoczenia, aby szybko określać zobowiązania do ograniczania emisji gazów cieplarnianych, szczególnie w sektorze biznesowym, może skutkować albo nasileniem zjawiska greenwashingu, albo rzeczywistym zwrotem w kierunku dekarbonizacji – podkreślił cytowany w raporcie dr Takeshi Kuramochi, senior climate policy researcher w New Climate Institute. – Niebawem korporacje i miasta bez wyznaczonych celów klimatycznych będą postrzegane jako dziwne, zaś te, które cele już wyznaczyły, muszą być przygotowane na to, że ich zobowiązania będą weryfikowane – zastrzegł.