Dynamika rozwoju może wrócić na rynek nieruchomości jeszcze przed 2025 r. Nie będzie już tak samo, ale może być lepiej. Po licznych przetasowaniach i korektach deweloperzy i inwestorzy zrozumieli, czego potrzebują najemcy i jak te potrzeby zaspokajać. Najbliższe kwartały to czas, żeby przygotować się na realizację i zakup tych najlepszych, jakościowych budynków.
W ostatnich kilkunastu miesiącach można było odnieść wrażenie, że rynek na chwilę się zatrzymał, a wszyscy jego uczestnicy usłyszeli głośne: sprawdzam. Padło wiele pytań, było trochę strachu, jednocześnie nieliczne organizacje wykorzystały swoje szanse na rozwój. Jednym z głównych punktów odniesienia dla całego rynku nieruchomości w 2023 r. była wysoka inflacja oraz towarzyszące jej wyczekiwanie na obniżkę stóp procentowych. To właśnie dostępność oraz poziom kosztów finansowania na budowę czy zakup nieruchomości definiowały, a często również hamowały rynek.
Nadzieję dają jesienne obniżki stóp procentowych i jeżeli ta tendencja będzie kontynuowana, to na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2024 r. oprocentowanie kredytów powinno być już odczuwalnie niższe, a pieniądze powinny wracać na rynek. Jeśli tak się stanie, to niewątpliwie deweloperzy zaczną odmrażać zatrzymane procesy budowlane i planować kolejne, a fundusze inwestycyjne, którym nie będzie już się opłacało trzymanie pieniędzy w obligacjach skarbowych, będą poszukiwać atrakcyjnych nieruchomości do zakupu.
Rynki się stabilizują, nie widzimy już tego szaleństwa i niepewności, które towarzyszyły nam przez większość mijającego roku. Ze spokojem odnotowujemy zakończenie rewolucji na rynku biurowym, wywołanej przez pandemię oraz zdalny i hybrydowy tryb pracy. Firmy przeanalizowały i zrozumiały swoje potrzeby, co teraz znacznie ułatwia im podejmowanie decyzji dotyczących najmu. Wiele już w ostatnich dwóch latach powiedziano na temat modeli pracy. Dlatego podsumowując ten wątek, dodam tylko, że pracodawcy robią wszystko, żeby mieć swoich ludzi w biurach, żeby ich poznawać, mieć szansę szkolić, a w przyszłości również wiedzieć, kogo promować i gdzie są następni liderzy.
Najmocniejszym sektorem i kołem zamachowym całego rynku nieruchomości komercyjnych był i w najbliższym czasie będzie industrial. Obok najemców logistycznych, handlowych czy e-commerce coraz więcej zapytań otrzymujemy ze strony firm produkcyjnych – nie tylko z Azji, ale również z innych kierunków. Procesy nearshoringowe wymagają długich i skomplikowanych przygotowań, ale zapewniam, że ta maszyna już ruszyła. Przedsiębiorcy badają rynek i, co cieszy, często wybierają Polskę.
Myśląc o tym, co w ostatnim czasie osiągnęliśmy oraz co planujemy w Newmark Polska, czuję wielką satysfakcję i zadowolenie. Na nadchodzący rok 2024 patrzę z naprawdę dużym optymizmem. Jesteśmy stabilną firmą doradczą, klienci nam ufają, wracając do naszych doradców z kolejnymi projektami, a my chcemy i potrafimy wspierać ich w nawet najbardziej skomplikowanych przedsięwzięciach. W 2024 r. planujemy dalej rozszerzać naszą działalność – będziemy rozwijali wszystkie działy, zwiększając zatrudnienie oraz umacniając naszą obecność na rynkach regionalnych.
Piotr Kaszyński, partner zarządzający w Newmark Polska