Rok 2023 ze względu na aktualną sytuację gospodarczą dla wielu firm będzie momentem na optymalizację i rewizję strategii biznesowych. Przedsiębiorcy będą szukali sposobów, aby utrzymać dynamikę rozwoju. Dla części z nich może to oznaczać restrukturyzację, a dla innych, jak np. sektora mieszkaniowego, poszukiwanie nowego kapitału i inwestorów.
Z punktu widzenia rynku biurowego w 2023 r. możemy się spodziewać stabilizacji pracy hybrydowej, bo ostatni rok upłynął pod znakiem wypracowywania odpowiednich strategii w firmach. Wisienką na torcie tych zmian, niejako pieczętującą nową rzeczywistość, jest ostateczne wpisanie pracy zdalnej do kodeksu pracy.
W 2023 r. należy się też spodziewać rozwoju obiektów typu mixed-use, gdzie w jednej przestrzeni łączy się kilka funkcji. W Warszawie mamy kilka świetnych przykładów, to m.in. Fabryka Norblina, Koszyki, Browary Warszawskie czy Elektrownia Powiśle. To miejsca, które są żywe przez cały dzień i cały rok, a ich uniwersalność sprawia, że inwestorzy i deweloperzy będą na nie stawiali. Pozostając przy inwestorach, to przyszły rok w branży będzie czasem na poszukiwanie nowego kapitału i inwestorów.
Myśląc o 2023 r., nie można zapomnieć o sektorze logistycznym, który nie zwalnia, ale na skutek globalnych wyzwań czekają go zmiany. Coraz większa skala nearshoringu sprawia, że Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej mają realną szansę stać się istotnymi ośrodkami produkcji i logistyki.
Na koniec nie można pominąć aspektu związanego z ESG, bo chyba każdy sektor gospodarki ma teraz świadomość konieczności ograniczania negatywnego wpływu na środowisko. W nieruchomościach ten proces trwa, co potwierdza raport UNFCCC 2021, z którego wynika, że choć powierzchnia budynków rośnie, to ich emisja CO2 i energochłonność spadają. Zatem sektor robi, co może, żeby redukować negatywny wpływ na środowisko, i na pewno w tym temacie jako branża nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.
Daniel Bienias, dyrektor zarządzający CBRE w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej
