Pierwsza połowa roku minęła bez niespodzianek. Od dłuższego czasu podkreślamy, że warszawski rynek biurowy jest dojrzały i stabilny, choć niektóre trendy przyspieszyły szybciej, niż oczekiwaliśmy.
Popyt w pierwszej połowie roku był zbliżony do ubiegłorocznego, bez gwałtownych wzrostów czy spadków. Firmy poszukują wysokiej jakości, elastycznych przestrzeni, co jest konsekwencją ewolucji modelu pracy hybrydowej.
Największe zainteresowanie dotyczy budynków z certyfikatami środowiskowymi i szerokim wachlarzem udogodnień. W związku z tym coraz bardziej widoczna jest polaryzacja na nieruchomości premium i starsze. Zapotrzebowanie na te pierwsze jest stabilne, podczas gdy obiekty wymagające inwestycji mają trudności z pozyskaniem najemców i utrzymaniem wysokich czynszów. Tendencja ta potwierdza trafność naszej strategii skoncentrowanej na realizacji Upper One.
W kontekście zachowań najemców rynek znajduje się w fazie nowego standardu pracy, po długim okresie adaptacji po pandemii. Preferencje w końcu się stabilizują. Obserwacje dotyczące nawyków pracowników były jednym z impulsów przy definiowaniu założeń Upper One. Od początku zależało nam nie tylko na dostarczeniu nowej powierzchni, ale też na stworzeniu środowiska pracy, które przyciągnie i zatrzyma talenty. Obecnie jesteśmy na etapie realizacji części nadziemnej kompleksu, a tempo prac utrzymuje się zgodnie z harmonogramem. W obliczu niskiej podaży w Warszawie nasz projekt stanowi jedną z niewielu realnych, wysokiej klasy ofert dla firm planujących relokację lub ekspansję.
W II kwartale br. uwagę zwrócił też wysoki udział renegocjacji, które stanowiły ok. 60 proc. całkowitego popytu. Wskaźnik pustostanów, choć nieco wyższy niż przed pandemią, utrzymuje się na akceptowalnym poziomie i nie rodzi istotnych obaw. Co więcej, od 2022 r. obserwujemy jego stały spadek. Zakładamy, że w związku z niską podażą będzie miał tendencje do dalszych korekt. Prognozy na III kwartał wskazują na kontynuację trendów. Stołeczny rynek powoli staje się rynkiem wynajmującego, czemu towarzyszy rosnąca presja na czynsze. Odpowiada za to rekordowo niska podaż. Choć w II kwartale oddano dwa projekty, wolumen powierzchni w budowie sukcesywnie spada. Co istotne, większość z tej podaży jest zlokalizowana w centrum i często skomercjalizowana w ramach umów pre-let. Taka sytuacja to w dużej mierze efekt braku nowych inwestycji spekulacyjnych.
Łukasz Ciesielski, dyrektor zarządzający w Strabag Real Estate
Komentarz ukazał się w roczniku „Na Półmetku 2025”