Wrzesień to czas raportów i planowania budżetów. Te pierwsze pokazują, że przynajmniej mieszkaniówka spadła na razie na cztery łapy. Wyniki sprzedaży poszybowały, a deweloperzy odcinają kupony od rządowego programu preferencyjnych kredytów i rewidują prognozy sprzedaży w górę, dużo w górę – są przypadki, że i o dwie trzecie.
Przedwyborcza obniżka stóp może nie jest oliwą do ognia, ale też nie zaszkodzi. Trudno się dziwić, jest okazja, to firmy korzystają. Co będzie jednak w przyszłym roku? To wdzięczny temat do spekulacji.
Ale budżety jakoś poskładać trzeba. I w tym przypadku przedwyborcza kakofonia nie pomaga. Prognozy są, delikatnie pisząc, takie sobie, a planować trzeba. Przydają się przy tym sprawdzone informacje. I takie staramy się co tydzień podawać. W tym tygodniu przyjrzeliśmy się przepływom inwestycyjnym w Europie, w pierwszej połowie tego roku nie było najlepiej. Światełkiem w tunelu dla rynku biurowego mogą być natomiast wyniki ankiety, którą przeprowadzono w Stanach – tamtejsi menedżerowie są zdeterminowani, żeby ściągać ludzi do biur, i to zarówno prośbą, jak i groźbą. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
Bardzo dużo miejsca poświęcamy też w tym wydaniu tematyce ESG – nie przypadkiem. Okazuje się, że firmy nie mają w tym względzie lekko i muszą zręcznie lawirować. Widać też wyraźnie, że nadal trwa akumulacja kapitału na zakupy nieruchomościowe – ile z tego trafi do Polski? To kolejne dobre pytanie, na które będziemy odpowiadać po trochu w nadchodzących wydaniach. Wiarę w przyszłość daje dość prężny rynek gruntów. Jeśli kupują, to będą budować, prawda? No chyba, że niekoniecznie: ziemia jeść nie chce – mawia się tu i ówdzie.
Zresztą wnioski każdy może sobie sam wyciągnąć, zapraszamy więc do lektury sporej porcji nieruchomościowych newsów.