W ostatnich miesiącach rynek inwestycji w nieruchomości wykazywał zdecydowanie większą aktywność we wszystkich segmentach, a w 2024 r. wolumen transakcji znacznie przekroczył ten z 2023 r. .
Widoczna w ostatnich kwartałach stabilizacja stóp kapitalizacji oraz rosnąca konkurencja o najlepsze aktywa sugerują, że jesteśmy blisko wejścia rynku w następną fazę cyklu. Jednak jestem ostrożny co do przewidywania szybkiego powrotu płynności oraz znaczących spadków stóp kapitalizacji. Polski rynek inwestycyjny jest bardzo zależny od kapitału zagranicznego. Obecnie wielu międzynarodowych inwestorów koncentruje się na pokonywaniu trudności związanych z istniejącymi portfelami lub stara się wykorzystać atrakcyjne okazje inwestycyjne w swoich rodzimych krajach. W efekcie mało angażują się w inwestowanie na rynkach wzrostowych, takich jak Polska. Na szczęście rynki nie tolerują próżni, a możliwości inwestycyjne w naszym kraju zaczęły przyciągać regionalny kapitał. To jednak może nie wystarczyć, aby przywrócić wolumeny transakcji do poziomu sprzed trzech lat i spodziewam się, że znacznego ożywienia płynności i spadku stóp kapitalizacji możemy oczekiwać dopiero w 2026 r.
Jesteśmy przekonani, że 2025 rok dostarczy atrakcyjnych okazji do inwestowania w projekty value-add we wszystkich segmentach, w których działamy. Szukamy możliwości zaangażowania kapitału w projekty w ramach struktur forward funding oraz joint venture w sektorze mieszkaniowym i logistycznym. W branży mieszkaniowej będziemy kontynuowali rozwój naszych istniejących platform oraz rozważamy zaangażowanie się w inne segmenty, takie jak np. domy studenckie czy budowa mieszkań przeznaczonych do sprzedaży indywidualnej.
Maciej Piotrowicz, head of Nrep Poland
