Kredyty na nieruchomości komercyjne w USA o łącznej wartości blisko 820 mld dolarów mogą się stać wymagalne w 2024 r. W związku z szerokim spadkiem cen nieruchomości i gwałtownym wzrostem kosztów finansowania zewnętrznego refinansowanie niektórych z nich może być utrudnione – podają eksperci MSCI.
Według danych MSCI Mortgage Debt Intelligence wartość kredytów zapadających w 2024 r. wynosi około 600 mld dolarów. Dodatkowo 214 mld dolarów kredytów miało się stać wymagalne w 2023 r., ale według MSCI nie zostały one refinansowane i nie doszło do sprzedaży powiązanego zabezpieczenia, w związku z czym zostały uznane za „prawdopodobne przedłużenia”.
Spośród kredytów, których termin spłaty przypada w tym roku, ponad połowa została udzielona poprzez komercyjne papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką (tzw. CMBS), zabezpieczone zobowiązania kredytowe i pożyczkodawców opartych na inwestorach (np. fundusze dłużne). Pożyczkodawcy CMBS mają największą ekspozycję na pożyczki zapadające w 2024 r., odpowiadając za prawie 30 proc. niespłaconego salda. W dalszej kolejności są banki. Kredytodawcy bankowi natomiast stoją za co najmniej 45 proc. pożyczek, których termin zapadalności przypada na lata 2025, 2026 i 2027.
Kredyty udzielone w 2021 r. stanowią największy pojedynczy rocznik dla terminów zapadalności kredytów w 2024 r.
– Biorąc pod uwagę, że zostały one udzielone po rekordowo wysokich cenach i przy bardzo niskich stopach procentowych, spodziewamy się, że wielu z kredytobiorców zwróci się do swoich kredytodawców w nadziei na przedłużenie terminu zapadalności swoich pożyczek. Nie każdy pożyczkodawca będzie jednak skłonny lub zdolny do przedłużenia, co sprawia, że ten rocznik kredytów jest głównym celem dla inwestorów szukających okazji w tej trudnej sytuacji – uważają analitycy MSCI.
Źródło: MSCI Mortgage Debt Intelligence