Z ministerstwa powiewa zmianami

Minister rozwoju Waldemar Buda zapowiedział uruchomienie ogólnodostępnego, bezpłatnego serwisu, na którym będą publikowane ceny transakcyjne mieszkań na podstawie danych od notariuszy. Przekazał również, że firmy deweloperskie będą musiały publikować ceny lokali na swoich stronach i w ogłoszeniach. To tylko część z zapowiadanych zmian w prawie.

W ogólnodostępnym bezpłatnym serwisie mają być na bieżąco publikowane ceny transakcyjne mieszkań na podstawie danych od notariuszy. Mają one obejmować m.in. metraż, rok budowy, informacje, czy jest to rynek pierwotny, czy wtórny, przybliżoną lokalizację. Także deweloperzy będą mieli obowiązek publikowania cen mieszkań na swoich stronach WWW, a także w katalogach i prospektach.

6 proc. za hurt

Kolejne zapowiadane zmiany dotyczą niewliczania balkonów do powierzchni zabudowy. Zdefiniowana ma też zostać powierzchnia kondygnacji liczona po obrysie rzutu ścian zewnętrznych, do której mają nie być wliczane powierzchnie balkonów, loggii i tarasów. Będzie to podstawą do ustalenia intensywności zabudowy. Rząd zamierza także zlikwidować podatek od czynności cywilnoprawnych przy zakupie pierwszego mieszkania, ale tylko na rynku wtórnym. Z kolei przy zakupach hurtowych podatek od czynności cywilnoprawnych ma wynieść 6 proc. od szóstego mieszkania w danym bloku.

Planowane jest również określenie minimalnej powierzchni lokalu użytkowego, która ma wynieść 25 mkw. Wyjątek mają stanowić lokale na parterze i pierwszym piętrze dostępne bezpośrednio z ulicy. Ta reguła ma nie być jednak stosowana do akademików, hoteli i aparthoteli.

Ile na piaskownicę?

Zapowiedziane zmiany mają też dotyczyć placów zabaw na osiedlach. Jeśli budynek będzie miał więcej niż 20 mieszkań, to plac ma zająć min. 20 mkw. W przypadku budynków od 21 do 50 mieszkań powierzchnia placów zabaw powinna wynosić 1 mkw. na każdy lokal. Następnie – przy budynkach z 51–100 mieszkaniami jest to min. 50 mkw.; przy projektach od 101 do 300 mieszkań na każdy lokal ma przypadać min. 0,5 mkw. placu; a przy blokach powyżej 300 mieszkań, plac zabaw miałby posiadać powierzchnię min. 300 mkw. Wprowadzona ma być również konieczność zapewnienia 20 proc. terenu biologicznie czynnego na ogólnodostępnych placach i rynkach, a także pomieszczenia lub wiaty na rowery i wózki, których powierzchnia wynosiłaby co najmniej 15 mkw.

Deweloperzy za, ale…

Co na zapowiadane zmiany deweloperzy? „Wiele z rozwiązań zaproponowanych przez resort rozwoju to realizacja postulatów środowiska. Polski Związek Firm Deweloperskich pozytywnie ocenia wprowadzenie rozwiązań promujących transport rowerowy, zwiększających liczbę terenów zielonych w miastach czy ograniczających spekulacje na rynku pierwotnym poprzez wprowadzanie zakazu cesji” – czytamy w stanowisku PZFD. „Jako organizacja branżowa zgadzamy się i popieramy propozycje zmian legislacyjnych mających na celu poprawę wadliwych przepisów. Doceniamy również wysiłki ministerstwa służące ukróceniu nieodpowiedzialnych praktyk na rynku. Warto jednak podkreślić, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat prywatni przedsiębiorcy wybudowali ponad milion mieszkań, a szeroko komentowane przypadki nieprawidłowych działań stanowią promil tej liczby” – dodaje organizacja.

Deweloperzy dorzucają jednak łyżkę dziegciu. „Nadal chcemy aktywnie uczestniczyć w rozmowie dotyczącej wdrożenia zaproponowanych zmian. Czekamy na szczegóły dotyczące propozycji w zakresie obowiązku budowy placów zabaw dla inwestycji powyżej 20 mieszkań. Zwracamy uwagę, że wprowadzenie powyższych zmian w życie spowoduje ograniczenie podaży działek możliwych do wykorzystania na cele mieszkaniowe. To w konsekwencji doprowadzi do spadku inwestycji deweloperskich oraz istotnego wzrostu cen lokali, zwłaszcza w centrach dużych miast” – uważa PZFD.

 

fot. Pexels/Pixbay

Udostępnij artykuł
Napisane przez