Adoptowana inteligencja

Niemal równo przed rokiem daliśmy po raz pierwszy na okładkę i do artykułu grafiki wygenerowane cyfrowo przez AI. Kanwą do tego było wystąpienie Antony’ego Slumbersa na dorocznej Konferencji ULI Poland poświęcone perspektywom zastosowania generatywnej AI. Rok później wracamy do tematu, serwując kolejne grafiki wykonane tym razem przez inny system AI. Dlaczego?

W nieruchomościach mamy dość sporą inercję zmian i planowania inwestycji. Od zakupu działki po zakończenie i sprzedaż budowli mijają zazwyczaj dwa, trzy, pięć, a czasem i więcej lat. Rewolucja AI postępuje w innym tempie – błyskawicznym. Tu zmiany liczone są w miesiącach, jeśli nie w tygodniach. Nawet nie chodzi o to, żeby załapać się na pociąg – nie to tempo. Myślę raczej o rakiecie – jako kraj i gospodarka nie mamy własnej, o wystarczających osiągach. Choć są ciekawe próby, to trudno będzie nadrobić dystans do rakiet ze Stanów czy Chin (przyznać trzeba jednak, że mamy spory wkład w konstrukcję jednej z nich). Trwa jednak wyścig o obsługę tych rakiet. I tutaj zabłysnęliśmy na skalę globalną – w adaptowaniu rozwiązań AI jesteśmy światowym liderem. Więcej na ten temat w tekście okładkowym. Nie jest on może bardzo nieruchomościowy, ale myślę, że daje odpowiednią perspektywę. Deweloper, który dziś kupił grunt pod inwestycję, będzie ją kończył w zupełnie innych uwarunkowaniach technologicznych. Rakieta już grzeje silniki, więc warto nie zaspać.

Nie samym AI żyjemy jednak w „Property Insiderze” – przyglądamy się w najnowszym wydaniu rynkowi hotelowemu i zawinęliśmy do zatoki o nazwie „Prawo”. Rynek inwestycyjny robi się coraz ciekawszy, więc warto się zastanowić, w jakiej formule handlować nieruchomościami. Mamy też, jak co tydzień, solidną porcję nieruchomościowych newsów. Zapraszam więc do lektury.

 

Tomasz Szpyt, redaktor naczelny

Fot. Gemini Generated Image

 

Pierwszy miesiąc prenumeraty za 0 zł

Współpraca

Udostępnij artykuł
Napisane przez