Po każdym szoku przychodzi trzeźwa kalkulacja

Na początku roku wśród inwestorów poszukujących nieruchomości gruntowych lub je sprzedających panowały bardzo zróżnicowane nastroje i w zasadzie określenie jednego głównego trendu było bardzo trudne.

Do tej pory najbardziej rozgrzane rynki – mieszkaniowy i magazynowy – musiały stawić czoła, tak samo jak pozostałe, rosnącym kosztom finansowania i inflacji, co spowodowało chwilowe spowolnienie w dużej presji zakupowej. Dodatkowo część rynku kapitałowego wysyłała jasne komunikaty, że wstrzymuje zakupy do czasu, aż stopy kapitalizacji wzrosną na tyle, że zakupy będzie można traktować jako sprzedaż wymuszoną lub zbliżoną do takiej.

Jednakże około 20–25 proc. rynku deweloperskiego nie wstrzymywało zakupów, co finalnie dało możliwość nabycia gruntów na lepszych warunkach transakcyjnych ze względu na mniejszą konkurencję. Na największych rynkach zdarzały się także transakcje, które były motywowane chęcią utrzymania zespołów w danym regionie, więc ceny gruntów nie były mocno redukowane i osiągały poziomy sprzed szoku związanego ze wzrostem kosztu pieniądza.

Jednak po każdym szoku przychodzi trzeźwa kalkulacja. Podaż gruntów jest coraz niższa, i to mimo że z pomocą przychodzą tu przebudowa lub wyburzanie starych biurowców. W drugim kwartale transakcji na rynku mieszkaniowym i PRS było coraz więcej i ceny nie spadły, a wręcz się wzmocniły w takich miastach, jak: Warszawa, Trójmiasto, Wrocław czy Kraków. Przykładowo w dobrych lokalizacjach na warszawskiej Pradze osiągaliśmy ceny zbliżone do 5 tys. zł za 1 mkw. PUM, a w sypialnianych rejonach Krakowa czy Gdyni – ok. 3 tys. zł za 1 mkw. PUM.

Grunty magazynowe cały czas są gorącym tematem i rośnie liczba potencjalnych nabywców szukających możliwości kupna spekulacyjnego, ale także pod BTS i BTO. Popyt rynkowy wzmocniły podmioty z Ukrainy, Litwy, Belgii, UK czy Izraela, które aktywnie włączyły się w procesy zakupowe, jak pokazują nasze transakcje z tego roku – z sukcesem. W związku z planowanymi przez Immo Lab transakcjami przewidzianymi na 2023 r. można prognozować dalszą poprawę wielkości obrotu i zróżnicowania rynkowego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z deklaracjami inwestorów, tylko w naszych transakcjach pojawi się około 190 tys. mkw. PUM – 90 mkw. pod PRS i ponad 40 ha pod logistykę.

Daniel Puchalski, partner zarządzający i współzałożyciel Immo Lab

Udostępnij artykuł
Napisane przez