Konwersja budynku może zająć kilkanaście miesięcy, czego przykładem jest projekt Shed Sky Living w Warszawie (dokładnie 11 miesięcy), podczas gdy budowa od zera to ok. 24 miesiące. Jeśli chodzi o koszty, wiele zależy od skali konwersji, ponownie użytych materiałów, skali wymiany instalacji. Ważne jest skrócenie czasu inwestycji – szybciej zaczyna generować dochód, co istotnie zwiększa stopę zwrotu dla inwestora.
W projekty zamieszkania najłatwiej można przekształcić stare biurowce, biorąc pod uwagę ich konstrukcję umożliwiającą optymalną aranżację lokali, zapewnienie dostępu do światła czy lokalizację, jako że często są dobrze skomunikowane i położone.
Mimo że o konwersji funkcji mówi się w Polsce dość dużo, realizacji w tym zakresie nie ma zbyt wiele. Trudno więc dzisiaj mówić o trendzie. Niewykluczone jednak, że będzie się on rozwijał w najbliższej przyszłości (ze względu na czas realizacji, atrakcyjne lokalizacje starszych biurowców, zrównoważony rozwój – mniejszy ślad węglowy przy konwersji v. przy wyburzeniu).
Do każdego projektu konwersji należy podchodzić indywidualnie, dlatego na ten moment nie ma co spodziewać się masowego przekształcania budynków biurowych w obiekty zamieszkania. Wciąż popularniejszym rozwiązaniem jest wyburzenie starego budynku i budowa w jego miejsce nowej konstrukcji.
W krajach Europy Zachodniej sytuacja jest odmienna. Po pierwsze w takich krajach, jak: Wielka Brytania, Francja, Dania czy Holandia, dla każdego budynku należy dokonać oceny śladu węglowego w całym okresie życia obiektu, co daje pierwszeństwo konwersji w porównaniu z wyburzeniem. Po drugie w wielu miastach władze lokalne ułatwiają konwersje starych budynków biurowych na mieszkania, dzięki czemu przywracają życie opustoszałym budynkom. Niekiedy w zamian za zgodę na rozbudowanie budynku inwestor zobowiązany jest dostarczyć część mieszkań w formule najmu z obniżonym czynszem.
Michał Rokosz, dyrektor, doradca w zakresie repozycjonowania nieruchomości, Colliers
Komentarz ukazał się w dodatku tematycznym Property Insidera „Mieszkaniówka i Living 2025”
