Ostatnia prosta

Już grudzień, więc rok 2023 na ostatniej prostej. Widać to trochę na rynku inwestycyjnym, konferencyjnym i po wysypie prognoz na 2024 r. Jaki będzie?

Postaramy się dać wskazówki w naszym dorocznym wydaniu specjalnym. TRENDY 2024 ukażą się już 18 grudnia – zapraszamy więc do współpracy merytorycznej i komercyjnej. Materiały z „Trendów 2023” odnotowały prawie 200 tys. odsłon i kilka tysięcy reakcji w mediach społecznościowych. Branża jest więc ciekawa tego, co może się wydarzyć. My też zerknęliśmy ostatnio na to, co mówią w tzw. szerokim świecie. Ogólnie rzecz ujmując, panuje umiarkowany optymizm, ale z wieloma zastrzeżeniami. Padają też zapowiedzi od największych, że już może, już niedługo, że się ruszy etc. Jak będzie? Zobaczymy i z tym większą niecierpliwością czekamy na zadeklarowane już prognozy do „Trendów 2024”.

A wracając jeszcze do prognoz. Pamiętam jedną, bodaj z końca 2019 r. Bardzo szacowna międzynarodowa instytucja prognozowała, że środowisko niskich stóp procentowych utrzyma się jeszcze do 2024 r. Jak się stało, wszyscy widzimy, ale nie ma co rzucać kamieniem, przynajmniej ja pierwszy nie będę. Tak już jest z prognozami, że nawet przy najszczerszych chęciach, opierając się na najdokładniejszych wskaźnikach i liczbach, można po prostu strzelić kulą w płot – życie. Zerknąłem więc na trzy dotychczasowe wydania „Trendów” , z 2020, 2021 i 2022 r. Co ciekawe, opublikowane w nich prognozy dość dobrze oddawały to, co nastąpiło później, nie w 100 proc., bo były i czarne łabędzie, ale nie zauważyłem też spektakularnych chybień. Warto więc pytać o opinie u źródła, czyli u praktyków.

O dobre źródła dbamy też w każdym wydaniu „Property Insidera”. Teraz oddajemy 142. – pełne informacji ze świata nieruchomości.

Życzę więc udanej lektury i zapraszam do prenumeraty oraz współpracy.

Tomasz Szpyt

 

 

Prenumerata

Współpraca

Udostępnij artykuł
Napisane przez